Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
![Honda VTX 1800 custom. Stylowa i elegancka z customowym sznytem [GALERIA ZDJĘĆ]](https://foto.scigacz.pl/cache/imgs/_c500x370/gallery/galerie/2024/Honda_VTX_1800_custom_Stylowa_i_elegancka_z_customowym_sznytem/_Honda_VTX_1800_custom_w_parku_z.jpg)
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeZ tego, co mi wiadomo to Łukasz Kucharczyk jest bardzo poważany wśród amatorów i na spotkania z nim przyjeżdża bardzo dużo zainteresowanych. Zauważ, że nie jest to zgrupowanie z prawdziwego zdarzenia, a w informacji prasowej zaznaczone jest, iż jest ono skierowane ku amatorom. Oczywiście, iż nie ma on uprawnień instruktorskich, czy jednak to zabrania mu spotykać się ze znajomymi i tłumaczyć im jak poprawnie i bezpiecznie poruszać się na motocyklu crossowym? Czy nie uważasz, iż jeżeli inni zawodnicy częściej skorzy byliby do dzielenia się swoją wiedzą, to poziom polskiej sceny motocrossowej by się podniósł, a na torach byłoby bezpieczniej? Bo jak inaczej amator ma nauczyć się poprawnie jeździć? Młodego człowieka z reguły nie stać na szkolenia po 700zł u trenerów "z rejestru". A dzięki takim mini szkółkom mogą się czegoś nauczyć. Zresztą chcemy być tacy "amerykańscy", a przecież tak naprawdę na całym świecie zawodnicy szkolą młodszych lub mniej doświadczonych. To normalna kolej rzeczy i dźwignia rozwoju... Dlatego też nie rozumiem Twojego oburzenia. Myślę, że warto by było przyjechać na te mini szkółki organizowane przez Łukasza Kucharczyka i spokojnie, obiektywnie przeanalizować jego styl nauczania, a także zwrócić uwagę, że jego uczniami w większość są - nikomu nie ujmując! - panowie po 30, którzy chcą lekko podszkolić technikę, bez potrzeby jechania na drugi koniec Polski do "zarejestrowanych" trenerów. Myślę, że takie inicjatywy są bardzo dobre, a media w naszym kraju powinny je wspierać, ponieważ dzięki temu może znajdziemy wkońcu swojego Mistrza, a jeśli nawet nie, to poziom umiejętności amatorów i - idąc dalej tym tropem - bezpieczeństwo na torach wzrośnie.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza